Podczas dzisiejszych zajęć kontynuowaliśmy cudowny temat społecznego konstrukcjonizmu. Gert dalej starał się nas przekonać, że nie ma jednej obiektywnej rzeczywistości. W grupach pracowaliśmy z tekstem, odpowiadaliśmy na pytania. Był również stały element-zabawa. Wyszliśmy w tym celu na zewnątrz, ustawiliśmy się w kole. Każdy z nas na początku miał za zadanie wybrać dwie osoby. Później Gert wyjaśnił nam zasady gry. Razem z osobami, które wybraliśmy na początku mieliśmy utworzyć trójkąt równoboczny. Wszyscy stale się przemieszczali, ponieważ każdy z nas wybrał dwie różne osoby. Po kilku minutach udało nam się stworzyć całą sieć trójkątów równobocznych. Na podstawie tej zabawy nasz wykładowca wyjaśnił nam, że właśnie w wyniku interakcji międzyludzkich kreujemy swoją rzeczywistość, tworzymy język i nabywamy wiedzę. W kolejnej części zajęć, po lunchu przyszedł czas na ćwiczenia. W grupach każdy przygotowywał swoje drzewo genealogiczne po to, by później opowiedzieć poszczególnym członkom swojej grupy historie związane z naszymi krewnymi, które ukształtowały to kim jesteśmy dzisiaj. Te zajęcia były inne niż zwykle bo miały więcej wspólnego z terapią niż wykładem dla studentów. Sam Gert opowiedział nam wiele historii z jego życia.
Po zajęciach poszłyśmy z Ilonką do Botanic Garden, żeby nabrać sił przed kolejnym dniem, zobaczyć coś pięknego. Cudowne miejsce. Mam nadzieję, że z czasem będę mogła podzielić się z Wami zdjęciami. Na trasie prowadzącej do Ogrodu Botanicznego znajduje się skansen, który można odwiedzić za 50 DKK.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz