Byłam pewna, że nie zdążymy na autobus, bo początkowo nieszczególnie chciało mi się wychodzić na zewnątrz. Zdążyłyśmy. Jeżeli chcecie przeżyć szaloną noc, potrzebujecie 2 szalonych Hiszpanek. Cóż to była za noc! Wróciłyśmy do domu o 7:30. Uff, emocje już powoli opadają, ale wspomnienia zostaną na zawsze...Nasz pakt został zrealizowany:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz