wtorek, 16 listopada 2010

12.11.2010 Piątek

Piątkowe zajęcia były podobne do zajęć wczorajszych, różnica polegała na tym, iż dzisiaj mieliśmy skupić się bardziej na przeprowadzonych z podopiecznymi ćwiczeniami, zajęciami. Od 9:00 pracowaliśmy w grupach, które utworzyliśmy na podstawie podobieństwa instytucji, które gościliśmy. O 12:00 rozpoczęliśmy omawianie naszych doświadczeń. I tak każda z trzech grup przedstawiła coś innego. My uczyliśmy piosenki "Old McDonald had a farm", bo właśnie to z dziećmi robiła Aine, my z Ilonką przeprowadziłyśmy ćwiczenia z dramy, które dostarczyły wszystkim trochę zabawy, zwłaszcza, gdy Barry omawiał konferencję o tym jak zachować młodość, jak uchronić się przed zmarszczkami wygłaszaną przez Irenkę. Druga grupa uczyła nas jak zrobić znicz wykorzystując do tego origami,a trzecia grupa nauczyła nas pewnych umownych znaków, którymi posługują się osoby niepełnosprawne.
Generalnie doszliśmy do wniosku, że bardzo trudno było zrobić z podopiecznymi cokolwiek nowego, bo dzieci nie lubią nowych rzeczy, chętniej zapraszały nas do wspólnej zabawy w coś, co dobrze znały.

Nasza wykładowczyni zwróciła nam uwagę, że każda z grup w celach zaznaczyła "having fun". Pytała nas zatem co to znaczy "have fun", co jest wyznacznikiem dobrej zabawy. Powinniśmy sięgnąć głębiej i zastanowić się, co powoduje, że chętniej sięgamy po wybrane metody w pracy socjalnej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz