Dzień Niepodległości. Dzień wolny od zajęć, niestety nie w Danii. Dzisiaj, pierwszy raz dostałam się na uczelnię na rowerze. Na zajęciach prezentowaliśmy swoje wrażenia po praktykach, które większość z nas odbyła w różnych instytucjach. Były to dla mnie jedne z najciekawszych zajęć. Odniosłam jednak wrażenie, jak się później okazało słuszne, że to chyba nasza dwójka czerpała największą radość z praktyk. Nasza koleżanka, Izabella powiedziała nam dzisiaj, że rozmawiała z wieloma osobami i nikt nie cieszył się tak bardzo, nie przeżywał każdego dnia w placówce jak my:-)
Nasz wykładowca postanowił też utworzyć nowy temat na forum, który ma być poświęcony tłumaczeniu zdań, wyrażeń lub pojedynczych słów z języka angielskiego na duński, które mogą być pomocne dla kolejnej grupy studentów z Erasmusa, którzy zaczną studia już w lutym i, którzy tak jak my będą musieli komunikować się z ludźmi w miejscach swoich praktyk.
Dowiedzieliśmy się też jak będzie wyglądał kolejny tydzień oraz jak mamy przygotować projekt na zaliczenie. Sporo pracy przede mną, ale kto jak nie ja? To nasze,moje i Ani, ulubione zdanie w chwilach zwątpienia, kryzysu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz